Wracam do dłuższej przerwie. Przyznam się, że złapałem lenia i choć jakieś tam podróże odbyłem w tym roku, to w ogóle nie miałem ochoty na obróbkę zdjęć, a tym bardziej na pisanie. Pora to zmienić, bo jest o czym. Na dobry początek pierwszy dzień majówki i Twierdza Modlin.
Kategoria: Rowerowo
Rowerem staram się jeździć tak często, jak tylko mam na to możliwość. Może nie jestem maniakiem dwóch kółek, co nie zmienia faktu, że czasami lubię się zmęczyć.
Mam takie małe marzenie, związane z rowerem. Chciałbym kiedyś wybrać się w dłuższą wyprawę, kilkudniową. Np. od najdalej wysuniętego miejsca na zachodnim krańcu mapy Polski do najdalej wysuniętego miejsca na wschodzie naszego kraju. Albo odwrotnie, albo z góry do dołu. Mam nadzieję, że kiedyś zrealizuję swoje marzenie.
W poszukiwaniu czapli
Oboje lubimy obserwować ptaki. Często, gdy wychodzimy na dłuższy spacer z psem, zabieramy ze sobą aparaty. Raz uda się nam coś “ustrzelić”, a za drugim razem nie. Często bywa również tak, że ptaki nie chcą z nami “współpracować”, jakby wiedziały, że chcemy zrobić im zdjęcie. Innymi razami bywa tak, że gdy idziemy bez aparatu, wtedy praktycznie co kilka kroków przepada nam “ujęcie życia”.
Mrozy – Cegłów – Mrozy
Czwartek, 19 czerwca 2014 roku. Jedni wybierali się na procesję do kościoła z okazji Bożego Ciała, a my przygotowywaliśmy rowery, aby odbyć pierwszą po dłuższej przerwie wycieczkę. Kilka dni wcześniej szukałem inspiracji, gdzie by tu pojechać. Wytyczałem trasy możliwych wycieczek. Wytyczyłem chyba ze cztery trasy, a zdecydowaliśmy się na trasę: Mrozy – Rudnik – Cegłów (leśna ścieżka rowerowa, część ścieżki wytyczona jest przez Rezerwat Przyrody Jedlina) – Wola Rafałowska – Mrozy.
Dokąd koła zawiozą
W niedzielne popołudnie wybraliśmy się na wycieczkę rowerową bez celu. Chcieliśmy sobie pojeździć po okolicach Mrozów. Była to nasza najdłuższa, jak dotąd, wyprawa rowerowa, bowiem przejechaliśmy 20 kilometrów.